Blog

15 stycznia 2023

Business'owy rollercoaster cz. 4

Żeby sobie poukładać grupę pracowników odpowiednią do naszych potrzeb może warto się zapoznać z poszczególnymi grupami a później je sobie przeanalizować.

Zanim to zrobimy to należy zaznaczyć, że nie jest to jednoznaczne z wiekiem pracownika. Taki charakter podejścia do pracy mogą mieć zarówno ludzie 50plus jaki 25plus.

Pokolenie przedmillenijne.

Jest to grupa ludzi w sile produkcyjnej, nieliczne są w tej grupie osoby w młodym i średnim wieku, nie mniej jednak są. Zależy to w znacznej mierze od środowiska w jakim dorastali.

Charakteryzuje się ta grupa brakiem potrzeby zmian, uległością i karnością, swoją pracę wykonują sumiennie i są niechętni do zmiany stanowiska a co za tym idzie do poszerzania swoich umiejętności i rozwoju personalnego. Bardzo niechętni do uczenia innych. Tradycjonalne podejście do funkcyjności, niechętni do awansów ale i skorzy do narzekania. Wolą przemilczeć porażkę, zdecydowanie mają pokorę przed przełożonym. Z jednej strony są sumienni ale z drugiej wykonują tylko powierzone im polecenia i brak im własnej inicjatywy. Wydają się bardzo roszczeniowi finansowo w zamian za NIC, po prostu im się to należy. Bardzo dobrzy fachowcy, przestrzegający ustaleń i postanowień, zarówno dotyczących wykonania pracy jak i BHP.

Doś popularna w tej grupie jest zasada, że żeby zarobić trzeba się „urobić po łokcie”. Utożsamiają się z zasadą, że zmiany są niebezpieczne.

Pokolenie Korpo

Wyrasta ta grupa w buncie do poprzedniego schematu i zasad funkcjonowania w firmie. Podstawowa potrzeba – im więcej certyfikatów i szkoleń tym jestem lepszy. Dbają o dobre wykształcenie chociaż nie zawsze jest ono adekwatne do osobowości i potrzeb. Trzymają się w własnych grupach i w sumie gardzą tymi dla których liczy się fachowość. Jeszcze nie zaczęli swojej kariery zawodowej a już mają określoną ścieżkę kariery i wizję prezesa/dyrektora w globalnej firmie, dobrze znają języki obce choć nie zawsze znają język polski. Dla tej grupy ilość spędzonych godzin w pracy nie ma znaczenia, jeśli nie są w biurze/ w pracy to i tak w swoim zespole spotykają się na lunch, wieczornego drinka. Te spotkania niczym nie odbiegają od standardowego dnia pracy, podstawowe tematy to firma, bardzo rzadko rozmawiają o swoich hobby ponieważ ich hobby to wyścig do kariery. Czy to w podróży służbowej czy na kawie w sieciówce siedzą przy laptopie tworząc nikomu niepotrzebne prezentacje.

Mają jednak analityczny umysł i dość szybko potrafią „rozkminić” temat i lub znaleźć potrzebne informacje, odnajdują się w świecie sztucznej inteligencji. Doskonale potrafią niemożliwe ułożyć w idealne prezentacje, słupki i wykresy. Idealnie umieją „ściemniać” w pracy.

Motto działania to JA. Tam gdzie dają stanowisko tam JA

Czas na najmłodsze pokolenie na LUZAKÓW.

Niejeden naukowiec poświęcił temu czas nazywając to pokolenie pokoleniem Z.

Dużo fajnych spostrzeżeń w tych opracowaniach jest, nie mniej jednak rozpatrywane jest to bardzo naukowo.

Przestrzeń biznesowa zmieniła się już dawno a wszyscy zastanawiają się dlaczego? I mają rację, że się zastanawiają – mają nadal wgrane stare systemy myślenia i postrzegania rzeczywistości, takie to już pokolenie.

Nowa generacja na rynku pracy ma bardzo, ale to bardzo odmienny pogląd na swoje otoczenie. Docierają do nich informacje o robotyzacji, automatyzacji, jest to pokolenie SI (sztucznej inteligencji). To nie wszystko, mają za nic hierarchizację, dbają mocno o swoje otoczenie pod względem ekologii i wolności własnej. Ciężko tu narzucić doktryny i schematy, nie działa zasada „bo taka tradycja, bo tak zawsze było".

Zauważyłem jeden błąd w postrzeganiu tego pokolenia – pisze się o nich, że są portalospołęcznościowi, czyżby? O ile bardziej wkręceni i uzależnieni od multi i mediów są starsze pokolenia. Błędem jest też określanie ich jako żyjących w przestrzeni wirtualnej. Szkoda, że opisujący ich nie mają z nimi kontaktu poza wirtualnego.

Jeżeli masz do czynienia z otoczeniem, które mówi do ciebie, że do niczego się nie nadajesz to patrzysz na nich i mówisz sobie, ok ja poczekam w moim świecie SI, jak się ogarniecie to dajcie znać.

Dla Luzaków nie ma granic, nie ma ograniczeń, nie ma „nie wypada”, nie ma segregacji społecznej i rasowej, nie ma wykluczenia społecznego. Bardzo dobrze się rozumieją we własnym gronie, poszukują w życiu magii, czegoś co jest poza schematem.

Opisywanie mu, że ktoś jest mądrzejszy i lub ma większe doświadczenie jest dla niego niezrozumiałe. Jeśli 80 letnia osoba ma coś do powiedzenia poza schematem systemu to oni chętnie z nią będą dyskutować, nie narzucaj mu, że tak nie wolno, to się nie godzi, posłuchaj go i poznaj jego świat magii i wolności.

A jak to się ma do działania przedsiębiorstwa – organizacji

Będzie i o tym...

Następny artykuł: Business'owy rollercoaster cz. 5