Blog

13 marca 2023

Ekologiczny biznes cz. 2

Większość wzburzy się w tym momencie i po części będą mieli rację. Brak wzburzenia jest tylko u tych, którzy maja już nowe spojrzenie na świat.

Tyle ludzi zostanie bez pracy, nie wszyscy mogą sobie pozwolić na drogie produkty, ja potrzebuję samochód na co dzień, przecież nie będę dzielił komputera z kimś innym... I kolejne tysiące zastrzeżeń.

Na wszystkie te pytania można odpowiedzieć na spokojnie i bez stresu ale wymaga to szerszego spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość.

Im mniej zarabiająca osoba tym więcej wydaje. Jeżeli zamożność przyszła bez wysiłku również granice nie istnieją. Próżność, chciwość, chęć parcia na szkło. Stać mnie to mogę wyrzucić. Stać mnie to mogę zmienić.

Większość, szczególnie producentów, nie zwraca uwagi na drugie życie swojego produktu.

Można zauważyć zmiany na przykład w firmach sprzedających samochody. W zamian za nowe skupują używane i odsprzedają je wykonując przegląd czy niezbędne naprawy. Informacja o stanie technicznym są wtedy prawdziwe.

Sprzęt AGD można kupić z dostawą i oddać stary, zużyty. Kwestia kultury sprzedaży. Można by zaznaczyć, że nie możesz kupić nowego gdy do recyklingu nie oddasz starego. Proste.

Niby to wszystko proste ale droga do nabycia nowych nawyków jest długa.

W sprzedaży jest masa propozycji produktów recyclingowych. Wielu zaczyna myśleć jak zagospodarować swoje własne produkty w drugim życiu.

I tu pojawia się zapytanie do samego siebie. Czy ja też mogę coś z tym zrobić.

Skoro da się zagospodarować fusy po kawie to może ja mogę zagospodarować nie sprzedaną żywność.

Może uda mi się znaleźć kogoś kto będzie ze mną współpracował, podsunie pomysł, podsunie technologię.

Skoro udało się zagospodarować zużyte opony i robić z nich paliwo to może i mnie się uda.

Cdn...

Następny artykuł: Ekologiczny biznes cz. 3