Blog

28 marca 2023

Jak oszukać w biznesie cz. 1

Ja ci dam trzy skóry jelenia, a w zamian dasz mi mały kubeczek warzonej soli.

– Nie, sprzedam za pięć skór jelenia i dwa pęczki ziół.

– Może pięć skór i jeden pęczek?

Tak może wyglądały negocjacje wymiany barterowej w czasach przed-starożytnych, a potem, jakieś 1000 lat p.n.e. Fenicjanie wprowadzili pieniądz, taki podobny do naszego teraz obecnie, znaczy się taki jak był wiele lat temu.

I od tamtego dnia trwa dyskusja czy to było fajne czy nie.

Handel barterowy nadal istnieje i czasami ma się dobrze, niestety wyznacznikiem obecnego dobrobytu są cyferki. Kiedyś były to woreczki z zawartością pieniądza, kruszcu, czy co tam sobie wymyślili, szkatułki i takie tam.

Że człowiek jest leniwy i nie chciało mu się tachać ze sobą kasiory to zaczął wymyślać a to kwity depozytowe, a to bilety czy banknoty. Zdecydowanie lżej było je nosić.

A, że człowiek jest leniwy i sprytny to sobie wymyślił cyferki zamiast tego co było wcześniej.

Wszystko po to by nie został obrabowany jak tachał ze sobą woreczki, portfele, szkatułki i inne kwity.

No i teraz, około roku 3200 p.n.e., narodziły się cyfry sumeryjskie, najstarsze w dziejach ludzkości, uchylono czoła Sumerom, i skorzystano z ich wynalazku.

Ten, który ponownie przywołał cyferki, i wykorzystał je w wymianie za pracę i za towary powinien dostać nagrodę. Może być z ziemniaka.

To prawda, że to prosty sposób rozliczania transakcji, i jak najbardziej poddaje się krytyce zwolenników, bo komu by się chciało nosić ze sobą krowę, kozę czy worek węgla. Tacy tez są w niektórych jeszcze rejonach świata, może zauważyli, ze to bardziej sprawiedliwe.

A moja historia zaczyna się właśnie tutaj.

Nie dotyczy to samej wartości i rozważania wartości cyferki, ale w jaki sprytny sposób wykorzystać cyferkę samą w sobie, żebym ja zarobił a żebyś ty się nie zorientował, że straciłeś.

Z jednej strony, każdy z nas, wie ile tych cyferek ma zapisanych i coś niecoś planuje jak się ich pozbyć. Ponieważ żyjemy w świecie zależności od usług i materialnego dobra to te cyferki podróżują w jedną i w drugą stronę.

Postęp „lenistwa” jest szybki, edukacja kuleje tym samym nasz przegląd cyferek jest mniej uważny. A, że żyjemy w obszarze, który zwany jest cywilizowanym, to patrzymy bardziej na to, że mamy i na ogólnie przyjętą uczciwość i nie kontrolujemy tego co wkoło.

Mówiono kiedyś – tam gdzie kota nie ma myszy harcują.

Wykupujemy abonament w telefonii komórkowej wiedząc, że będziemy ileś cyferek winni co miesiąc, nie zwracamy uwagi na to, że cyferka się zmieniła o kilka w górę, nie mamy uważności. Ktoś komu się kocia natura włącza zauważy, że dostał kilka cyferek, za usługę o która niby nie prosił, lub nie został wyraźnie poinformowany o niej, bo jest małymi literkami.

Jak mamy 1000 cyferek, to może szybciej zauważymy, że zniknęło nam 15, ale gdy już mamy 1020 cyferek to patrząc na owe cyferki nie widzimy, że brakuje 15 bo nadal jest 1000.

Spektakularne są przeceny i promocje. Zapytawszy kiedyś czemu cena promocyjna jest wyższa niż poprzednia usłyszałem – przecież promocja kosztuje.

Kto z posiadających dużo cyferek sprawdza czy 10 dekagramów sera to jest rzeczywiście 10.

Wykupujemy usługę internetową, zatwierdzamy regulamin i warunki. Sprytne, a potem co miesiąc spadają nam cyferki. A my nie widzimy bo cyferki nadal są, te 10 czy 20 cyferek jest w zasadzie niezauważalne, że nam zniknęły.

Kiedyś opowiedziano mi genialny pomysł na „oskubanie” osoby zasobnej w cyferki. Owa osoba, jak większość, posługiwała się plastikiem, który przenosi cyferki to tu to tam. Miał czas dla siebie i przeprowadził analizę swoich cyferek, jakoś tak wyszło. Przykuła jego uwagę regularność utraty 20 cyferek, czasami raz dziennie czasami kilka razy dziennie. Przypadkowa uważność uratowała go od straty swoich cyferek, no może bardziej od współużytkownika cyferek.

Miał współużytkownika 2 lata zanim się zorientował.

Genialne.

Odkąd są cyferki to trudniej nam się zagłębić w to w jaki sposób te cyferki zmieniają właściciela i czy zmieniają go za naszą zgodą. Fakt, czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy, że pozwoliliśmy mieć współwłaściciela naszych cyferek.

Warto być uważnym.

Następny artykuł: Jak oszukać w biznesie cz. 2