Blog

9 stycznia 2025

Jak źle prowadzić firmę cz. 2

Poza skupieniem się na samodecyzyjności i i samoodpowiedzialności jest jeszcze kilka tematów, które warto by było ogarnąć.

Było już wspominane we wcześniejszych opracowaniach ale może warto powtórzyć.

Brak rozwoju bo wszystko idzie dobrze. Teraz tak, teraz się kręci i to nawet dobrze. Może i są dziedziny, które są wieczne – czy to nie zbyt pochopne wnioski?

Zwykło się mówić, że grabarz zawsze będzie miał pracę. A tu pojawia się psikus. W różnych regionach świata chowanie zmarłych ma różne oblicza, wiele z tych ceremoniałów zbliża się nieubłaganie i na nasze rynki. Pierwszą ważna zmianą jest kremacja, która wcale nie tak dawno była nie do zaakceptowania przez..... tymczasem już w naszym otoczeniu pojawia się nowy pomysł powrotu zmarłego do ziemi w formie ziemi.

Będą zawsze kupowali. I też zmiana na rynku. Pojawiają się dość wyraźnie tendencje wymiany, spadek konsumpcyjny. Nowe pokolenie więcej wydaje samorozwój niż na gadgety. W zamian za bratanie się z klientem formą podarunków materialnych wymieniamy się formą niematerialną. Wspólne wyjazdy na narty, na eventy.

Brak elastyczności w rozumieniu zainteresowań i nowych nawyków społecznych może mieć niezbyt fajne skutki w działaniu firmowym. Tak – można powiedzieć – bylem ja dociągnął do emerytury.

Można też poruszyć temat czy umiemy inwestować pozafirmowo, czy umiemy inwestować pozainwestycyjnie.

Mądrość i praktyczne umiejętności zespołu w świecie AI są ponad wszystko. Umiejętność wykorzystania współczesnych narzędzi daje duże profity.

Jak to rozumieć: znak firmowy obecnie jest mało przydatny gdy internet jest wszechmocny. Dobry produkt zawsze się sprzeda, czy to w formie materialnej czy to w formie mentalnej.

Zawsze tak było się skończyło. Protesty w elektrowni - bo stracimy pracę, protesty górników - bo stracimy pracę, protesty - bo AI zabiera nam miejsca pracy itd. itp.

Czas zauważyć, że istnieje coś takiego jak EFEKT MOTYLA.

Mądrości nikt nie zastąpi, a na nią warto wydawać.

Następny artykuł: Rozmawiamy czy pracujemy?